Grasz na Xboksie? Inni mogli zobaczyć twoje prawdziwe nazwisko

Wielu ukrywa się za nickami, czyli internetowymi pseudonimami. Jak informuje jednak Niebezpiecznik, Microsoft przez przypadek ujawnił prawdziwe imię i nazwisko niektórych osób grających na Xboksach. Na skutek błędu zamiast nicków innych użytkowników platformy, grający mogli dowiedzieć się, jak naprawdę nazywa się wirtualny rywal lub członek drużyny.

Co ciekawe - i najbardziej przerażające - jeżeli ktoś w swoim profilu wpisał fikcyjne imię i nazwisko, to Xbox i tak ujawnił prawdziwe. Jak to możliwe? Po prostu wyświetlane były dane pochodzące z karty płatniczej. Wystarczyło więc raz zrobić zakupy w cyfrowym sklepie albo wykupić subskrypcję, by umożliwić Microsoftowi przypadkowe zdradzenie swoich danych. Albo rodziców czy partnera, jeżeli nie korzystało się ze swojej karty.

Co ktoś może zrobić z poznanym przez przypadek imieniem i nazwiskiem obcej osoby? Chociażby namierzyć takiego gracza w mediach społecznościowych, a następnie przygotować odpowiednio sprofilowany atak phishingowy. Oszuści wiedzą, że łatwiej zdobyć czyjeś zaufanie, jeśli zwraca się do niego po imieniu.

Jest też inny możliwa przykra konsekwencja. Szczególnie w Polsce nie wszyscy chcą się przyznać, że właśnie przy konsoli czy telefonie spędzają wolny czas. Tymczasem Microsoft przez przypadek ujawnił imię i nazwisko gracza. Niedawno na polskim Twitterze polityk PO, Rafał Trzaskowski, nieświadomie pochwalił się wynikiem w mobilnej grze. Post natychmiast wzbudził reakcję Patryka Jakiego, który zarzucił kandydatowi na prezydenta Warszawy to, że nie zajmuje się aferami, a biciem rekordów. Trzaskowski tłumaczył się, że to sprawka syna.

Tak jakby granie było czymś wstydliwym. Gdyby ktoś więc dostrzegł imię i nazwisko polityka grającego na konsoli, szczególnie w brutalny tytuł, pewnie mielibyśmy do czynienia z jeszcze większą aferą.