Gramy na konsoli SNES Mini. Powrót do świata 16 bitów
Kiedy w Polsce wszyscy grali na Pegazusie (u siebie w domu albo u kolegów), na Zachodzie do akcji wchodził SNES. Oferował zdecydowanie bardziej złożoną grafikę, lepszej jakości dźwięk - i oczywiście nowe gry. W większość z nich gramy pierwszy raz w życiu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W drugiej połowie lat 80. świat podbiło Nintendo wraz ze swoją konsolą. W Japonii nazywała się Famicom, na Zachodzie NES, a u nas - Pegasus. I była to, lekko mówiąc, nie do końca oficjalna wersja. Ale dzięki temu tysiące dzieciaków miało okazję w łatwy sposób poznać to, w co zagrywał się świat.
Później Nintendo wydało nową wersję konsoli - SNES. Ta mania nas jednak ominęła, sprzęt mieli w Polsce nieliczni, bo reszta inwestowała w komputery. Teraz, dzięki przystosowanej do telewizorom z HDMI wersji SNES Mini, można w końcu zobaczyć, czy faktycznie przegapiliśmy coś fajnego.