GeForce RTX 2060, czyli w końcu budżetowa karta nowej generacji. Sprawdziliśmy, co potrafi
Dokładnie 15 stycznia w sklepach pojawiła się karta graficzna Nvidia GeForce RTX 2060, najtańszy jak dotąd akcelerator wspierający przełomową technikę ray tracingu. Czym takim jest ray tracing i czy warto wyłożyć 1619 zł na nowość?
Mówiąc najprostszymi z możliwych słów: ray tracing to jedna z technik generowania oświetlenia w grafice komputerowej, obecnie najbardziej zaawansowana na rynku. Pozwala uzyskać niezwykle realistyczne efekty, ale jednocześnie wymaga potężnego sprzętu.
Ray tracing, określany czasem po polsku jako "śledzenie promieni", polega na analizie promieni świetlnych docierających do kamery, z uwzględnieniem odbić i załamań. Wprawdzie wciąż nie jest to rozwiązanie doskonałe, ponieważ nie radzi sobie ze światłem rozproszonym i dyfrakcją, ale i tak bije na głowę stosowaną dotychczas w grach technikę rasteryzacji. której piętą achillesową są elementy niewidoczne w danym momencie na ekranie.
Silniki gier działające w oparciu o rasteryzację generują tylko elementy widoczne na ekranie. Jeśli przesuniemy kamerę na bok, to reszta sceny dosłownie wyparowuje. Dlatego, przykładowo, nie są widoczne cienie rzucane przez obiekty spoza kamery. Ray tracing nie ma tego problemu, ale jak nietrudno się domyślić, skutkiem ubocznym jest wzrost wymagań wobec sprzętu.
Czekaliśmy... i się doczekaliśmy
Firma NVIDIA wymyśliła środek zaradczy: architekturę kart graficznych z dedykowanymi jednostkami obliczeniowymi odpowiedzialnymi wyłącznie za ray tracing. Nazwano ją Turing. Pierwsze modele z tej serii pojawiły się już w październiku 2018 r., ale najtańszy z nich, GeForce RTX 2070, został wyceniony na ponad 2,5 tys. zł, stąd trudno było o duże zainteresowanie. Wszyscy czekali na coś bardziej przystępnego.
I oto jest - GeForce RTX 2060 w sugerowanej cenie, przypomnę, 1619 zł. Technicznie rzecz biorąc, jest to konstrukcja bardzo bliska RTX 2070, gdyż korzysta z tego samego czipu. Zmniejszono jednak nieco liczbę jednostek wykonawczych, szerokość magistrali, a także ilość pamięci VRAM, z 8 GB, do 6 GB.
Patrząc na powyższą tabelkę, mogłoby się wydawać, że dokonano niewyobrażalnych cięć. A jednak z przeprowadzonych w redakcji testów, na platformie z procesorem Core i5-8600K, 16 GB pamięci DDR4-2666 Ballistix Sport Red i dyskiem Crucial MX500, wynika, że nowy GeForce RTX 2060 w popularnej rozdzielczości Full HD traci do wydajniejszego pobratymca raptem 15 proc. klatek. Jednocześnie o ponad 33 proc. pokonuje swego bezpośredniego poprzednika, model GeForce GTX 1060 6 GB.
Sprawdziliśmy też, jak karta radzi sobie z ray tracingiem w "Battlefield V", jedynej na tę chwilę grze, która oferuje rzeczony efekt. Przy najwyższych ustawieniach jakości możemy liczyć na 38 – 45 kl./s. Do gry w pojedynkę, w trybie jednoosobowym, powinno wystarczyć.
Pełen benchmark i wyniki jakości działania w innych grach zobaczysz na stronie dobreprogramy.pl.
Interesujesz się technologiami? Opowiedz nam o tym!
src="https://d.wpimg.pl/2142620623-1242847128/vr.jpg"/>