Escape from Tarkov zawojował Twitcha. Przez "jeden prosty trik"
Battlestate Games wciąż nie potrafi doprowadzić do wyjścia z bety gry Escape from Tarkov, ale firma miała trafiony pomysł na podbicie oglądalności na Twitchu. Przynajmniej sezonowo, bo zapewne na dniach liczba oglądających znacznie się zredukuje.
Małe przekupstwo czy ciekawa nagroda? Twórcy tytułu przygotowali noworoczne wydarzenie, podczas którego do 5 stycznia można otrzymać bezpłatnie różne przedmioty z gry oglądając streamy na Twitchu. Wystarczy powiązać swoje konto z Twitchem i zacząć oglądać transmisje jednego z twórców wyszczególnionych na obszernej liście dostępnej na stronie dedykowanej promocji.
Nie jest jasne, jak długo trzeba wytrwać przed ekranem, więc to dodatkowy powód do długiego oglądania wideo… Albo przynajmniej włączenia i zajmowania się swoimi sprawami. Nie trudno wyobrazić sobie sytuację, w której gracz Escape from Tarkov nudzi się w którym momencie transmisji, albo ma po prostu ochotę na coś innego, a darmowe przedmioty wciąż kuszą.
Szał na Twitchu jeszcze do końca tygodnia
Trzykrotny wzrost najpewniej skończy się za kilka dni i gra może mieć większą popularność na Twitchu niż przed wydarzeniem noworocznym, ale na pewno nie będzie to tak ogromna różnica jak w tej chwili. Ze 140 tysięcy oglądających zrobi się prawdopodobnie sporo poniżej 100 tysięcy.
A kiedy finalne wydanie gry i zakończenie okresu beta? Chyba nawet pracownicy Battlestate Games nie są tego pewni. Gra przyciąga do siebie amatorów realistycznych strzelanek z elementami survivalu i RPG, którzy lubują się w klimatach wschodniej Europy (nieco podobna grupa docelowa co serii S.T.A.L.K.E.R.). Jak na razie możemy wyczekiwać co najwyżej otwartych betatestów.