Dziś premiera długo wyczekiwanego "Sea of Thieves". Ta gra może być hitem tego roku

Nie słyszeliście jeszcze o "Sea of Thieves"? To przygodowa gra akcji nastawiona na multiplayer. Jej motywem przewodnim są piraci. Wcielamy się w rolę wilków morskich i eksplorujemy mapę pełną wysepek, na których szukamy skarbów, a przeszkadzają nam w tym kościotrupy, rekiny i potwory morskie, a wśród nich legendarny Kraken. Oczywiście inni gracze też mogą z nami walczyć.

Nie zabrakło oczywiście bitew morskich. Na swoim statku mamy zamontowane armaty, którymi jeśli odpowiednio wycelujemy, możemy zniszczyć statek przeciwnika. Istnieje też zabawna możliwość abordażu, poprzez wystrzelenie się z armaty. W ten sposób możemy okraść przeciwników ze zdobytych przez nich skarbów lub nawet przejąć ich statek. Prawdziwie piracka gra!

Grę zapowiedziano już dwa lata temu, ale dopiero w styczniu i lutym tego roku przeszła testy beta, na których zaprezentowano jak naprawdę wygląda i na czym polega "Sea of Thieves". Wtedy rozpoczął się prawdziwy szał. Najpopularniejsi streamerzy w serwisie Twitch.tv wspólnie, lub przeciwko spędzali godziny na rozgrywce.

W dniu premiery pokazano też najnowszy trailer:

Póki co, wydaje się, że gra zdobędzie wielką popularność, ale jest jednak pewien problem. Nie wiadomo, jaka przyszłość może ją czekać. Tak naprawdę, wydaje się być zabawą na kilka dni, a co dalej? Jeśli producentom zależy na dłuższej popularności ich nowego hitu, to będą zmuszeni zapewnić graczom rozrywkę na dłużej.

Co ciekawe, ledwo gra została wypuszczona to już doczekała się łatki. Cóż, przynajmniej nie można producentom zarzucić ignorowania bugów.