Duke Nukem powróci. Wiemy, kto zagra go w filmie
Duke Nukem to kultowa postać. W produkcji jest film, a w roli głównej mamy zobaczyć znanego zapaśnika - tytułowego bohatera zagra John Cena.
A przynajmniej takie są plany. Producenci przyznali, że zapaśnik jeszcze nie przeczytał scenariusza (bo taki nie powstał), ale gdyby Cena był z niego niezadowolony, to ma prawo wycofać się z przedsięwzięcia.
O samym filmie zresztą niewiele wiadomo. Projekt nie tylko nie ma scenariusza, ale nawet reżysera. Do premiery więc jeszcze długa droga. Choć producenci zdradzili, że będą inspirowali się filmowym "Deadpoolem". Możemy spodziewać się też niezbyt wyszukanych żartów i niepoprawnego politycznie humoru - do tego przyzwyczaił nas Duke Nukem.
Duke Nukem to dla graczy postać kultowa, ale głównie z sentymentu. Pierwsze odsłony to już dziś klasyka strzelanin. Ostatnia część znana jest głównie z długiego czasu produkcji, który niestety nie przełożył się na jakość. Swego czasu "Duke Nukem Forever" znalazł się w zestawieniu największych technologicznych wpadek według redakcji WP Tech. Dlaczego?
"Przez 15 lat powstawania Duke Nukem Forever widziano już wszystko - rychłe zapowiedzi, anulowanie prac nad projektem, głosy niezadowolenia, aż w końcu 3D Realms dał sobie spokój i ostatecznie gra-legenda została ukończona przez GearBox. Lata oczekiwań zrobiły swoje i niestety nikt już nie podchodził poważnie do kontynuatora bardzo ważnej dla historii gier serii. Okazało się, że oprócz słabego zainteresowania, słabością gry była duża liczba błędów. Wszystko to spowodowało, że Duke Nukem Forever został zapamiętany jako absolutna klapa" - można było przeczytać w podsumowaniu.