Contra ma 30 lat. Poznajcie dzieje tej kultowej produkcji
Contra to kultowa produkcja Konami. Powinien ją zaliczyć każdy szanujący się gracz. Wiecie, że dzisiaj stuknęło jej 30 lat, a wciąż jest bardzo popularna, a egzemplarze premierowe i kolekcjonerskie, osiągają na aukcjach oszałamiające ceny?
Wielką ciekawostką jest fakt, że premiera tej gry odbyła się w 1987 roku na automatach. Dotychczas sądziłem, że pierwszymi maszynami na jakich pojawiła się produkcja Konami był Famicon i NES. Producent przyznał się jednak, że gra została pierwotnie wydana na automaty, a jej przeniesie na telewizor było sporą trudnością i wyzwaniem.
Jeśli chodzi o tytuł i fabułę, to są to rzeczy nieco skomplikowane. Tytuł nawiązuje do Contras z Nikaragui. Jej członkowie walczyli w latach 80. z siłami Sandinistowskiego Frontu Wyzwolenia Narodowego.
W Europie gra nie pojawiła się jednak jako Contra. Na automaty weszła jako Gryzor. Zaś właściciele NES-a mogli ogrywać Probotector. W tym ostatnim wypadku, nieszczęście polegało na tym, że gra wydawana była przez Niemców, a więc poddano ją ostrej cenzurze.
Podobnie skomplikowanie przedstawia się sprawa fabuły gry. Akcja oryginalnej (japońskiej) wersji gry rozgrywa się w 2633 roku na fikcyjnej wyspie Galuga niedaleko Nowej Zelandii. Okazało się, że na spadającym tam meteorycie przybili kosmici, których celem jest opanowanie naszej planety. Z kolei Amerykanie dostali grę z akcją osadzoną w czasach współczesnych. Tutaj działa pojedynczy kosmita o imieniu Red Falcon, ale cel przyświeca mu dokładnie ten sam. Europejska wersja na automaty (wspomniany już wcześniej Gryzor) daje nam do dyspozycji tylko jednego bohatera imieniem Lance Gryzor. Musi się on zmierzyć z Durrami-najeźdźcami z planety Summa.
Warto też przyjrzeć się amerykańskiej okładce. Widać na niej postaci komandosów mocno wzorowanych na popularnych wtedy aktorach kina akcji. Mam tu oczywiście na myśli Arnolda Schwarzeneggera i Sylvestra Stallone'a. W tle widzicie kosmitę, będącego w zasadzie kopią Obcego. Zresztą imiona bohaterów są hołdem dla aktorów grających w filmie. Bill Rizer to zbitka z Billa Paxtona i Paula Reisera, a Lance Bean łączy w sobie nazwiska Lance'a Henriksena i Michaela Biehna.