Bethesda znów psuje Fallout 76. Zbroje i broń z błędami. Czy to fatum?
Bethesda kontynuuje swoją "tradycję dodawania błędów" w grze Fallout 76. Od początku sieciowy Fallot nie miał lekko, ale jego kłopoty to istne kuriozum. Wcale się nie kończą.
W wiele miesięcy po premierze twórcom nie udało się wyeliminować wszystkich usterek. Jakby tego było mało, programiści tworzą nowe bugi, a decydenci podejmują złe oceniane decyzje biznesowe i wizerunkowe. Co tym razem odmalowali? Część graczy skarży się od ostatniej aktualizacji na niemożliwość używania pancerzy legendarnej klasy i kilku broni (wyrzutnia harpunów, minigun…).
Czysto teoretycznie możemy się wyposażyć w broń i pancerze, ale na wiele nie przydadzą się nam. Wspominane zbroje psują się po przeładowaniu pukawek, a sam oręż również wyjątkowo szybko ulega zniszczeniu. Inną nową usterką jest np. bezzasadnie zwiększenie noszonego obciążenia. Więcej możecie poczytać na wątkach w serisie Reddit.
To bardziej frustrujące, czy zabawne?
No cóż, co aktualizacja, to nowe błędy. Ciekawe, kiedy w końcu Fallout 76 będzie w pełni grywalny i Bethesda nie stworzy kolejnych błędów?. Internauci od dawna śmieją się z tej sytuacji i nie raz żartują, że to po prostu chęć pojawienia się w Księdze Rekordów Guinessa lub zabieg marketingowy - dzięki błędom ciągle jest głośno o Falloucie w mediach, na forach i portalach społecznościowych.