Architektura w "Far Cry: New Dawn" - witaj ponownie Montano
Nowa cześć serii "Far Cry" pozwala nam ponownie odwiedzić fikcyjne Hope County w Montanie. Dynamiczny finał poprzedniej części gry studia Ubisoft doprowadził do wybuchu wojny nuklearnej, która pochłania cały świat. Oto architektura w "Far Cry 5: New Dawn".
Od wybuchu bomb mija siedemnaście lat, a ostatnie enklawy ludzi (zwanych zbieraczami) starają się odbudować dawny utracony świat. Antagonistą głównego bohatera oraz zbieraczy jest anarchistyczna grupa pod władzą ekscentrycznych bliźniaczek.
Efekty wojny atomowej widać gołym okiem
Tworzą oni “barwną sztukę bandytów” – instalacje i konstrukcje złożone z pozostałości przedwojennych. W trakcie gry spotykamy jeszcze potomków kultu Projekt Bramy Niebios, którzy również stworzyli swój oryginalny styl architektoniczny “New Eden”.
Degradacja, czyli to co zostało
Atomowe pustkowia nie przypominają tych z serii "Fallout" czy "Metro". Hope County pełne jest różnokolorowych kwiatów, bujnej zieleni oraz zwierząt. Natomiast opuszczone ruiny budowli ulegają powolnej degradacji. Drewniane domy rozpadają się z powodu biokorozji czyli rozwoju grzybów oraz owadów np. korników. Swój wpływ mają również warunki środowiskowe: zmiecie śnieżne, pożary, ulewne deszcze, gradobicia itp..
Domy ceglane rozpadają się natomiast z powodu różnic temperatur oraz ciągłych zmian uwodnienia soli i jej objętości w ścianach. Powstają spękania oraz następuje wypłukiwanie zaprawy w efekcie czego, dochodzi do katastrof budowlanych. Dziwi mnie więc, że zamiast ratować całkiem dobrze zachowaną architekturę, zbieracze po opuszczeniu schronów zaczęli budować coś nowego, zupełnie oderwanego od rzeczywistości…
Prosperity
Cały styl można opisać na przykładzie siedziby zbieraczy –Prosperity. A jest nią opuszczona posiadłość Johna Seeda. Z kompleksu ogromnej rezydencji zachował się tylko główny budynek.
Pomimo tego, że obiekt ten został wykonany z solidnych bali to nowi osadnicy postanowili obudować go ścianami z płyt wiórowych oraz desek szalunkowych. Dodatkowo wszystkie domy posiadają dachy płaskie bez attyk i rynien (mimo, że w grze często padają deszcze).
Zbieracze zdecydowanie postawili na modernistyczny design w wydaniu post-apo. Mamy więc płaskie dachy, ogromne tarasy, przepierzone ściany oraz niepraktyczne podciągi oparte na paru drewnianych słupkach. Funkcje obronne też nie wypadają najlepiej, bo niby jak cienkie drewno ma chronić przed kulami, ogniem czy promieniowaniem?
W prawdzie pojawiają się elementy, które starają się świadczyć o samowystarczalności domów np. ekrany solarne, urządzenia do uzdatniania wody czy ogródki z warzywami, jednak finalnie ma się wrażenie, że coś poszło bardzo nie tak.
Barwna sztuka bandytów
“Highwayman” to gang maruderów, którzy przetrwali nuklearny holokaust dzięki rabowaniu, zniewalaniu lub zabijaniu każdego, kto stanął im na drodze. Napotkali jednak opór ze strony mieszkańców Hope County, co doprowadziło do brutalnej wojny okopowej.
W trakcie rozgrywki odwiedzamy więc miejsca znane z Far Cry 5. Jedną z przykładowych siedzib gangu są ruiny XIXw. miasteczka Fall’sEnd. Drogi oraz wejścia do budynków zostały zasypane grubą warstwą naleciałego piachu a drewniany kościół służy jako….. wychodek.
W oczy rzuca się to, że nowoprzybyli bandyci budowali w pośpiechu swoje siedliska wykorzystując łatwo dostępne materiały: kontenery, wraki pojazdów, opony, betonowe zapory czy worki z piaskiem.
Warto zwrócić uwagę na barwne i ekspresyjne grafiti, którymi przyozdabiają zbroje i budowle. Ich prawdziwym twórcą jest kanadyjski malarz Zilon. Jego komiksowo-punkowe graffiti zyskały na popularności w latach 80-tych. Wtedy to pokolenie młodych buntowników sprzeciwiało się narzucanym dyscyplinom oraz zasadom społecznym.
Dodatkowo zbroje członków gangu mają wymalowane dwa symbole: oko i otwartą dłoń. Oko do złudzenia przypomina Oko opaczności (również wszystkowidzące oko) mające symbolizować glorię, oświecenie oraz ciągłe dążenie do chwały. Zazwyczaj jest zamknięte w trójkącie, którego jednak brakuje w tym przypadku.
Drugim symbolem jest otwarta dłoń Chamsa (także ręka Fatimy lub ręka Miriam) symbol używany w krajach arabskich i w Izraelu jako mający chronić przed złem. Możliwe, że wybór symboliki używanej przez rozbójników ujawnia przenikliwy strach przed konsekwencjami wojny atomowej.
New Eden
Potomkowie kultu “Projekt Bramy Niebios” są niczym Amisze, którzy postanowili odrzucić współczesną technologię i powrócić do pierwotnego stylu życia. W swych postanowieniach posunęli się jednak o wiele dalej, nosząc na sobie tylko skóry zwierząt oraz używając prymitywnych narzędzi i broni.
Ich domy przypominają traperskie chaty z bali, charakterystyczne dla pierwszej generacji osadników na amerykańskiej ziemi.
Chaty zostały skonstruowane bez użycia gwoździ, a ich stabilność wynika z prostego układania w stosy, który z biegiem czasu zaciska się tworząc trwałą bryłę. Szczeliny zostały wypełnione gliną oraz słomą. We wnętrzu ograniczono się do jednej, parterowej izby bez okien.
Pożegnanie z Montaną
Nostalgiczna wycieczka po świecie "Far Cry" w ogólnym rozrachunku nie dostarczyła mi pozytywnych wrażeń. Ilość szczegółów otoczenia została znacząco ograniczona. Po odwiedzeniu jednej z wyżej opisanych osad możemy mieć pewność, że pozostałe lokacje nie zaskoczą nas niczym nowym.
Niestety, nie powaliła mnie wizja kolorowego post-apo z drewnianymi willami, psychopatycznymi graficiarzami oraz wioską “Asterixa”. Level design oceniam jako dość nudny, powtarzalny i okrojony z możliwości. Niestety, obawiam się, że każdy fan klimatów post-apo będzie zawiedziony.
Autorem tekstu jest Bartłomiej Baranowski, autor bloga poświęconego ściśle architekturze w grach wideo. Inne jego teksty znajdziecie pod adresem www.archigame.pl.