"Apocalipsis" to nadchodząca perełka sceny niezależnej
Polscy twórcy potrafią poruszyć. W swojej grze chcą opowiedzieć historię o przemijaniu przy pomocy logicznych zagadek i grafiki rodem z apokaliptycznych obrazów Boscha i Brueghela. To trzeba zobaczyć.
Pełna nazwa gry to "Apocalipsis: Harry at the end of the world". Bohaterem jest tytułowy Harry, który traci kogoś bliskiego. Świat, który przemierza jest jednocześnie koszmarny, jak i pełny gracji. Mnóstwo tu odwołań do klasyki malarstwa, ale też i tajemniczej, mrocznej symboliki. Wszystkie tła i postaci mają być ręcznie rysowane.
Naszym zadaniem będzie przemierzanie kolejnych plansz w poszukiwaniu "symboli i znaczeń". Będą one stanowiły zarówno część opowieści, jak i pomogą nam rozwiązać kolejne zagadki.
Warto dodać, że "Apocalipsis" zostało wyróźnione po prezentacji na sierpniowych targach Gamescom w Niemczech. Prestiżowy brytyjski dziennik The Guardian wybrał produkcję warszawskiego "Punch Punk Games" jako jedną z 9 najciekawszych gier niezależnych pokazanych podczas imprezy. A konkurencja była bardzo liczna.