AdoptMyGame na Game Connection w San Francisco
Wypromowanie swojej gry staje się coraz trudniejsze, bo pomimo iż zapotrzebowanie na nie
rośnie, to konkurencja nie śpi – codziennie powstają setki gotowych projektów. Jednak czy
ukończenie gry to koniec procesu produkcji?
A co z lokalizacjami, profesjonalnym testowaniem, wreszcie ze znalezieniem wydawcy i promocją? Na te potrzeby stara się odpowiedzieć AdoptMyGame, które łączy branżę gamingową. Co ważne, przedstawiciele platformy obecni będą na jednych z największych światowych targów Game Connection w San Francisco, na którym promować będą zwycięzców ostatniego konkursu. Sprawdź, dlaczego warto być członkiem AdoptMyGame! Coraz więcej naszej populacji gra w gry - czasem nie zdając sobie z tego sprawy, uważając że aplikacje na telefony i tablety nie zawsze mają coś wspólnego z branżą gamingową. Rynek konsumencki ma więc zapotrzebowanie, które starają się wypełnić studia developerskie. Czy wiesz, że dziennie powstają setki gier? Nie zawsze o nich słyszysz, bo nie każda znajduje wsparcie, choć jest tego warta.
Światowa widoczność Z takim problemem mierzy się wielu mniejszych i większych studiów developerskich. Nie ma w tym nic dziwnego – szanse na pokazanie swojego projektu mają głównie podczas targów czy na forach internetowych. Choć najłatwiej zainteresować swoją grą podczas dużych wydarzeń, to i tak na miejscu musimy mierzyć się z wieloma zagrożeniami. Po pierwsze – nie jesteśmy w stanie być na każdym dużym i znaczącym evencie na świecie, po drugie – ilość projektów na takich wydarzeniach jest przeogromna, hale pełne są ludzi, dlatego nawet najlepszy projekt
może nie zostać zauważony. To jeden z głównych powodów, dla którego stworzyliśmy platformę AdoptMyGame – bo chcemy pomóc developerom znaleźć to, czego rzeczywiście potrzebują. Początkowo bazowaliśmy na potrzebach własnego studia, które przede wszystkim poszukiwało wydawców na całym świecie. Jednak z każdym nowym projektem, który dołączał do naszej platformy zrozumieliśmy, że potrzeby bywają różne.
Inne studio – inne potrzeby Dlatego naszą ofertę poszerzamy każdego dnia – poszukujemy zarówno wydawców jak i inwestorów, specjalistycznych firm zajmujących się profesjonalnym testowaniem jak i lokalizacjami, a także agencji PR i Marketingowych, które doskonale wiedzą jak poruszać się w świecie gamingowym.
Potrzeby każdego twórcy gier są jasno określone na jego profilu, dlatego nie trzeba tracić czasu na przygotowanie oferty do wszystkich. Podoba Ci się projekt, chciałbyś w niego zainwestować lub wydać – po prostu się kontaktujesz. Każdego dnia przybywa nam nowych projektów i użytkowników, którzy korzystają z naszych usług – już w tej chwili dodanych jest ponad 550 gier! Dodatkowo nawiązujemy współpracę z
takimi instytucjami jak Indie Prize czy Pixel Heaven. Ale AdoptMyGame to oprócz platformy, która codziennie łączy ze sobą developerów z firmami z branży gamingowej, to także konkurs, w którym do wygrania są zarówno nagrody pieniężne, jak i dodatkowa promocja gry na znaczących wydarzeniach branżowych, na których jesteśmy obecni osobiście.
*Podbój Game Connection *
Już w lutym AdoptMyGame obecne będzie na Game Connection w San Francisco, gdzie prezentować będzie zwycięzców ostatniego konkursu. To również tu przedstawiane będą wydawcom projekty obecne na portalu. Jeśli więc choć przez chwilę zastanawialiście się czy
biznes prowadzimy tylko lokalnie, to od razu zaznaczymy, że jesteśmy obecni na całym świecie. Dokładnie tak jak nasi użytkownicy, którzy odwiedzają nas z każdego zakątka na świecie. Działamy globalnie, bo taki jest też gamedev! AdoptMyGame to szansa nie tylko na znalezienie wydawcy. To również szansa na znalezienie odpowiednich narzędzi pozwalających zaistnieć grze na światowym rynku. To również
promocja na największych wydarzeniach, które pomogą Ci zwiększyć widoczność swojej gry.
PS. Zapomnieliśmy o jeszcze jednej rzeczy! Gaming to również influencerzy. Jeśli jesteś jednym z nich – odwiedź nasz portal. Być może to właśnie tu znajdziesz grę, z której z przyjemnością nagrasz gameplay. I będziesz pierwszy, zanim jeszcze cały Internet oszaleje na jej punkcie.