Gramy w betę Disintegration. Shooter z kosmicznymi pojazdami od twórcy Halo

Podczas mojego pierwszego kontaktu z Disintegration czułem się jakbym się cofnął do roku 2003 i zupełnie bezpretensjonalnej ery gier wideo. Latam, strzelam, ginę, respawnuję się, znów strzelam. Ale jak to z doświadczeniami retro bywa - po dłuższej chwili coś przestaje grać.

Wersja beta Disintegration. Kilka fajnych innowacji, ale multi mnie nie wciągnęło
Źródło zdjęć: © WP.PL

"Disintegration" to produkcja autorstwa byłego dyrektora kreatywnego serii Halo. Na pierwszy rzut oka, mamy do czynienia ze strzelanką FPS, nieco przypominającą "Titanfalla" - z tą różnicą, że kierujemy nie kroczącym mechem, lecz latającym pojazdem. A wszystko skąpane nieco w stylu budzącym (przynajmniej w samouczku) wizualne skojarzenia z "Tronem" i "Syndicate". A na dodatek z lekkim elementem taktycznym.

Szybko, szybciej

Dynamika gra jest ciekawa, bo jednoczesne poruszanie się w trzech płaszczyznach (z ciągłym góra-dół włącznie) wymaga od nas dużo więcej zaangażowania. Już w "Doomie" z 2016 można było się przekonać o słuszności maksymy “kto zostaje w miejscu, ten ginie”, a tutaj jest to jeszcze bardziej odczuwalne.

Obraz
© WP.PL

Przy okazji trzeba swój umysł wysilić do mentalnej gimnastyki przy jednoczesnym ogarnianiu strzelania i używaniu rozkazów wobec swoich “minionków”. To wszystko w odosobnieniu nie jest bynajmniej rewolucyjne, ale zebrane do kupy na pewno stanowi ciekawy kontrast wobec większości tytułów AAA, gdzie ze świecą obecnie możemy szukać odstępstw od kilku formuł na krzyż.

Niestety wersja beta gry nie pozwala zgłębić potencjału tej gry w single-playerze, który wydaje się naprawdę spory, lecz skupia się zamiast tego na module wieloosobowym. Na domiar złego nie mamy zbyt wielkiej nad nią kontroli, gdyż gra losowo dobiera nam jeden z trzech trybów rozgrywki. Nie ułatwia to odnalezienia się w celach poszczególnych typów meczów, które mają dość chaotyczny charakter.

Zadania bojowe

Jeden z nich, Zone Control, to typowa walka o dominację punktów kontrolnych. Drugi zaś, Retrieval, to próba dowiezienia cennego ładunku z punktu do punktu (ale mogą go nieść jedynie jednostki naziemne). Trzeci natomiast to Collector, gdzie zbieramy pozostałości po pokonanych wrogach. Trudno mi było odnaleźć w nich swój rytm, a nawet gdy wygrywałem i przodowałem, to nie do końca odczuwałem skalę swego tryumfu.

Obraz
© WP.PL

Mimo wszystko, to jeszcze beta, co odczuwałem chociażby przy wczytywaniu się multiplayerowych map - skokowym, topornym i pozbawionym akompaniamentu dźwiękowego. Na plus mogę jednak uznać schludną i ostrą grafikę. Grałem na Xbox One X i rozgrywka wyglądała min na natywne 4K.

"Disintegration" ma kilka ciekawych pomysłów (już sama mechanika i sterowanie jest dość dużym powiewem świeżości), ale preferowałbym trochę większą klarowność i mniejszy chaos w rozgrywce multiplayer. Tryb wieloosobowy ogólnie mnie nie porwał, ale jestem bardzo ciekawy, co tytuł ten zaprezentuje w kampanii dla pojedynczego gracza, gdzie elementy taktyczno-strategiczne wraz z unikatową mechaniką gry mogą wnieść coś interesującego do gatunku. W becie nie do końca mogłem to poczuć, ale jestem dobrej myśli.

Wybrane dla Ciebie

War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy