Wolfenstein: The New Order

W grze Wolfenstein: The New Order po raz kolejny pokierujemy pogromcą nazistów - B. J. Blazkowiczem. Gracz z perspektywy pierwszej osoby stawi czoło nazistom, którzy wygrali II Wojnę Światową za pomocą potężnej broni Wunderwaffe. Teraz, po totalnym zwycięstwie, mają zamiar rozszerzyć swoją władzę i podporządkować sobie resztę świata. Akcja gry umiejscawia nas w Europie lat 60. XX wieku, zaś klimat okresu Zimnej Wojny wymieszano, tradycyjnie już dla tej serii, z elementami rodem z gatunku sience-fiction.

Wolfenstein: The New Order - fabuła

W kolejnej odsłonie Wolfensteina, wcielamy się w B.J. Blazkowicza – bohatera wojennego (o polskich korzeniach) pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych. Akcja gry zaczyna się w trakcie II Wojny Światowej, ale szybko trafiamy do lat 60. XX wieku. Alternatywna wersja historii przedstawia nam rzeczywistość, w której nazistowskie Niemcy wygrały wojnę (dzięki Wunderwaffe) oraz wprowadziły nowy porządek na całej kuli ziemskiej. Jednak i tym razem świat może liczyć na bohatera, która otwarcie zmierzy się z potęgą nazistowskiej technologii.

Gra studia Machine Games, niczym w filmie, wyraziście prezentuje postaci oraz mocne konfrontacje z nimi. Podczas licznych cut-scenek możemy dokonywać pewnych wyborów. Główna fabuła Wolfenstein: The New Order, dotycząca walki Blazkowicza, ma miejsce w różnorodnych miejscach Europy. Ku uciesze graczy z kraju nad Wisłą, *akcja Wolfenstein: The New Order * posiada polski wątek.

Wolfenstein: The New Order - mechanika

W rozgrywce Wolfenstein: The New Order pojawiło się dużo nowych elementów. Pomocnym okaże się nowy sprzęt na wyposażeniu Blazkowicza, mianowicie urządzenie do przecinania obiektów (dzięki niemu będziemy rozwiązywać łamigłówki środowiskowe). Jeśli chodzi o broń palną, twórcy zaakcentowali w nich siłę ognia, niezależnie czy to w pistolecie czy w karabinie. Co więcej w The New Order możemy posługiwać się dwiema broniami naraz, robić wślizgi czy kryć się za osłonami.

Wolfenstein: The New Order jest nieustannie wierny tradycji serii oraz klasycznym strzelankom FPS, chociażby pod tym względem, że aby przeżyć w grze, musimy być non stop w ruchu, po drodze zbierając apteczki i skrzynki z amunicją (od klasycznych rozwiązań odchodzi dzisiaj bardzo wiele FPS-ów, z Call of Duty na czele, przez co gry są mniej wymagające, a co za tym idzie, dają mniej frajdy z uczestwnictwa w zaciętych walkach).

Wolfenstein: The New Order - technika

Za piękną szatę graficzną w Wolfenstein: The New Order odpowiada silnik id Tech 5 (zaprojektowany przez studio id Software), który obsługiwał takie gry, jak: Rage lub The Evil Within. Oprawa wizualna wyróżnia się intensywnym, futurystycznym klimatem, co niektórym może przypominać serię Killzone. Jednak The New Order jest owiany chłodną atmosferą, której akompaniuje elektroniczna ścieżka dźwiękowa.