Gra dla każdego
...to bardzo się mylicie! Przed zagraniem w Titanfall 2 powiedziałbym, że to nie dla mnie. Że wolę “powolnego” Battlefielda - położyć się ze snajperką, wspierać drużynę, być medykiem i ratować umierających. Wystarczyła jednak jedna runda, bym zakochał się w dynamizmie Titanfall 2. Mnogość możliwości w zabijaniu rywali, a przede wszystkim nieprzewidywalność (bo sam nie wiem, czy będę na dachu, czy może biegał po korytarzach, czy może sunął po ścianach) sprawiają, że od gry nie można się oderwać.