Co nowego w "Heroes of the Storm"? Wyjaśniamy podstawy i testujemy wersję 2.0
10 osób spotyka się na sieciowej arenie. Pięciu przeciwko pięciu. Przy pomocy mieczy i magii toczą ze sobą pojedynki o dominację na planszy. To "Heroes of the Storm", gra od twórców hitowego "StarCrafta" i "Diablo". Od niedawna w grze pojawił się szereg istotnych zmian.
"Heroes of the Storm", w skrócie "HotS", to gra z gatunku MOBA (multiplayer online battle arena). Gracze dzielą się na dwie 5 osobowe drużyny i zmagają się ze sobą na jednym z 13 pól bitewnych. Do boju stajemy wybierając jedną z kilku klasy postaci: wojownika, zabójcę, pomocnika, specjalistę lub bohatera wieloklasowego. Wielu z nich to dobrze znani graczom herosi z innych gier firmy Blizzard - "Diablo", "Warcrafta" czy "Overwatcha".
Różnice między konkretnymi postaciami są bardzo duże. Nie wszyscy bohaterowie dobrze sprawdzają się na każdej mapie. Przy selekcji postaci trzeba zwracać uwagę na to, jak wybrana przez nas postać komponuje się z resztą drużyny, oraz kontrować wybory przeciwników.
Co należy do naszych obowiązków? Zabijanie wrogich stworów i bohaterów, niszczenie wież i fortów oraz wykonywanie zadań i zajmowanie obozów najemników. Bitwa kończy się, gdy jedna z drużyn zniszczy bazę (core) przeciwników. Każda z tych czynności przynosi nagrodę w postaci punktów doświadczenia dla całej drużyny. Wraz z kolejnymi poziomami gracze mają dostęp do nowych talentów, które pozwalają zwiększyć bojową skuteczność postaci.
Granie w "HotS" jest darmowe. Jednak dodatkowa zawartość jest już płatna. Do jej zakupu używamy wirtualnej waluty, którą otrzymuje się za wykonywanie codziennych zadań i rozgrywanie meczy. Płatności są jednak opcjonalne i nie zwiększają siły kontrolowanych postaci czy szans na zwycięstwo.
Warto dodać, że gra Blizzardu ma dużą konkurencję w postaci takich tytułów jak "League of Legends" czy "DOTA 2". Firma próbuje przyciągnąć do siebie rzesze graczy, w tym tych profesjonalnych, urządzając turnieje z ogromnymi nagrodami pieniężnymi. W zeszłym roku przeznaczono na nie aż 4 mln dolarów!
Co nowego w wersji 2.0?
Dawno nie graliście? Przygotujcie się na zmiany. Po uruchomieniu gry naszym oczom ukazuje się okno, które pokazuje nowy, przeliczony poziom. Do tej pory maksymalnym poziomem był 40. Obecny pokazuje połączony poziom wszystkich posiadanych postaci.
Następnie przychodzi najmilsza część - przyznawanie i otwieranie skrzynek. Wzorem innych produkcji sieciowych, w "HotS" wprowadzono skrzynki z zawartością. Można w nich znaleźć postaci, skórki, wierzchowce, kwestie dialogowe, stymulatory zwiększające liczbę otrzymywanych punktów doświadczenia, emotki, graffiti czy sztandary. Liczba dostępnych przedmiotów jest bardzo duża.
Rzadziej udało mi się trafić na stymulatory, czyli przedmioty dające premię do zdobywanego doświadczenia. Czasem zdarza się też, że dostaniemy element, który już mamy. Duplikaty na początku zdarzały mi się bardzo rzadko, ale w przypadku ostatnich 15 skrzynek często wybierałem opcję ponownego losowania (zazwyczaj użycie tej opcji daje bardzo dobre efekty i warto z niego korzystać). Ponowne losowanie można przeprowadzić 3 razy, ale za każdym razem kosztuje coraz więcej złota.
Podczas kilku dni grania udało mi się upolować 5 skrzynek, 52 epickie skrzynki, 5 weterańskich skrzynek, portret oraz 30 dni stymulatora. Świetne łupy, ale mi trafiło się ich szczególnie dużo, bo Blizzard nagradza osoby, które już od dawna grają.
To nadal ta sama gra
Wersja 2.0 to tak głównie kosmetyczne zmiany. Nadal w "HotS" gra się tak samo. Do puli nowości dołączyła za to nowa mapa oraz nowa postać - Genji. Jak piszą twórcy, to "cybernetycznie zmodyfikowany ninja. Ten inspirowany grą Overwatch bohater jest wyrachowanym, wyjątkowo mobilnym Zabójcą, który może zmasakrować słabą tylną linię wroga".
Od czasu wydania wersji 2.0 ukazały się jeszcze 2 nowe postaci - Cassia oraz Hana „D.Va” Song.