Supreme Commander
Gra, która stoi w sprzeczności z regułami narzuconymi przez współczesne RTS-y. Tutaj liczy się, podobnie jak w Total Annihilation przede wszystkim myślenie na wielką skalę. I nie ma co się dziwić, gdyż to właśnie w Supreme Commanderze są największe mapy bitew, jakie można spotkać w strategiach. Tutaj jedna jednostka nie może zdziałać nic, co najwyżej szybko zginąć bez szans na ratunek. Armie gracza liczą się w setkach jednostek, które na jedne skinienie rzucą się na wojska przeciwnika. Coś pięknego.