"Teenage Mutant Ninja Turtles II"
W latach 90. wśród cyklicznie emitowanych kreskówek jednym z faworytów wśród moich znajomych były "Przygody żółwi ninja". Cztery gady znające wschodnie sztuki walki i jedzące pizzę - "idealni" idole dla dzieciaków. Ale gra nie próbowała przyciągnąć samą miłością do wojowniczych żołwi ninja.
"Teenage Mutant Ninja Turtles II" była bardzo solidną grą platformową, wymagającą sporo sprawności. Przeciwnicy do ostatniej planszy nam nie odpuszczali. To też kolejna produkcja, która pozwoliła stawić czoła złu we 2 osoby. I taki miły detal - tak jak w bajce, każdy żółw miał inną broń - samurajskie katany, kij, japońskie sztylety i nunczako.