e-sport(strona 3/3)

Tłumy kibiców na arenach, wielkie pieniądze do wygrania, profesjonalne kontrakty, sponsorzy i... możliwość obstawiania meczów u bukmachera. Czy właśnie napisałem o piłce nożnej? Nie, chodzi o e-sport, czyli turnieje gier wideo. Jako że należę do frakcji “e-sport TO NIE sport” postanowiłem na tych poglądach zarobić, obstawiając rozgrywki u legalnego, polskiego bukmachera.

Ostatnie piętro starej kamienicy w Poznaniu. 5 komputerów i 5 chłopaków, wszyscy maksymalnie skupieni. Rozgrywają mało istotny mecz, ale każde starcie to sprawdzian z tego, czego nauczył ich trener. Dla popełniających błędy nie ma litości.

Kiedyś na osiedlach królowały kafejki internetowe. Od kilku lat z trudem próbują się przebić bary dla graczy. W lipcu ruszył pierwszy lokal przeznaczony konkretnie dla fanów e-sportu. Można rozegrać pełne mecze albo pooglądać zawody na żywo.

Tak, naklejki. To nie żaden dziwny kryptonim czy nowy gatunek gry. To wirtualne naklejki, jakimi można ozdobić swoje karabiny w superpopularnej grze sieciowej "Counter-Strike". I nie są wcale tanie.

Jedna z czołowych i najbardziej barwnych gwiazd polskiej sceny e-sportowej została także twarzą w reklamie rosyjskiego Media Markt. To Jarosław "pasha" Jarząbkowski z mistrzowskiej drużyny "Counter-Strike" - Virtus.pro

E-sport, czyli turnieje w gry komputerowe, ma uzyskać podobny status co tradycyjny sport. Powodów jest kilka i wszystkie brzmią bardzo sensownie.

Rozgrywki online Oficjalnych Mistrzostw Polski EA SPORTS FIFA 17 Ultimate Team zakończone! Wyłoniono szesnastu najlepszych zawodników, którzy już w tę sobotę (25 marca) spotkają się w Katowicach, by walczyć o prestiżowy tytuł i nagrody z puli 10 000 złotych! Decydujące starcia odbędą się w ESL Arenie.

Polska Ekstraklasa zwróciła swoją uwagę na e-sport, jako potencjalne źródło niezłych dochodów. Okazuje się, że trwają przymiarki do organizacji wirtualnych rozgrywek. Cel jest prosty: przyciągnąć kibiców i oczywiście reklamodawców, będących źródłem pieniędzy.