Pocałunek, który poruszył branżę. "The Last of Us Part II" wygląda genialnie

Pocałunek dwóch kobiet w trailerze "The Last of Us Part II" już zdążył wzbudzić oburzenie w sieci. Ja też o nim napiszę, ale nie dlatego, że mnie oburza. Jeszcze nigdy nie widziałem tak doskonale oddanej sceny pocałunku w grze komputerowej.

Scena ze zwiastuna, która wywołała natychmiastowe kontrowersje
Źródło zdjęć: © The Last of Us Part II
Bolesław Breczko

Zwiastun "The Last of Us Part II" zaprezentowany na konferencji PlayStation na targach E3 wywołał ogromne poruszenie w świecie graczy. W końcu doczekaliśmy się pierwszego pokazu faktycznej rozgrywki. Graczy zachwyciła jakość grafiki. Trzeba przyznać, że trailer wygląda wprost obłędnie. Niezwykle płynne i szczegółowe animacje oraz grafika są na takim poziomie, jakiego wcześniej nie widzieliśmy na konsoli. Ale show skradła Ellie, czyli główna bohaterka, bo... pocałowała inną dziewczynę.

Ta ostatnia rzecz wzbudziła sporą dyskusję. Nie wszystkim spodobało się, że Ellie okazała się lesbijką (lub osobą biseksualną), bo nie pasuje im to do ich wizji bohaterki. Jeszcze inni oskarżają twórców o uleganie "homolobby" i szerzenie ideologii gender.

Ja w tej scenie zwróciłem uwagę na coś innego - usta. Jeszcze nigdy nie widziałem tak naturalnej animacji pocałunku. W grach w zasadzie przyzwyczaiłem się do tego, że pomimo ewolucji ogółu grafiki, podobne sceny wyglądają jak zbliżenie gumowych manekinów. Tymczasem animatorzy ze studia Naughty Dog wspięli się naprawdę na wyższy poziom.

- "The Last of Us Part II", dzięki sprytnemu rozegraniu liniowego scenariusza, jest w stanie zaoferować ciężkie do doścignięcia przez inne gry wrażenia wizualne - mówi w rozmowie z WP Tech Adam Tunikowski, szef studia Juice.pl. - Nie ma tu wielkich czarów odnośnie wykorzystanej technologii. Studio po prostu chciało, aby ten pocałunek był jedyny w swoim rodzaju, więc spędzili dużo czasu, aby go wyanimować i dopracować szczegóły mimiki.

Osobom, które mniej interesują się grami komputerowymi, scena ze zwiastuna może nie wydawać się aż tak imponująca. W końcu animacja komputerowa w hollywoodzkich filmach stoi na jeszcze wyższym poziomie. Jednak pomiędzy grami a tzw. efektami CGI (Computer Generated Images) leży spora różnica.

Te pierwsze renderują (czyli rysują) grafikę w czasie rzeczywistym korzystając z ograniczonych zasobów domowego komputera lub konsoli. Te drugie powstają miesiącami, a renderowane są na potężnych superkomputerach. Czyli mają ogromną przewagę.

- Animatorzy pracujący przy tej scenie musieli spędzić przy niej setki godzin, aż ten fragment wydawał się być perfekcyjny - komentuje Adam Tunikowski. I widać ze osiągnęli sukces gdyż faktycznie wszyscy zareagowali bardzo entuzjastycznie szczególnie na ten moment. Pozostaje zatem pytanie, po co to w ogóle robić, skoro można przygotować animację?

Odpowiedź jest prosta. Żebyśmy podobne detale mogli oglądać na żywo podczas grania, a nie w specjalnych przerywnikach filmowych, które - jak sama nazwa wskazuje - przerywają nam rozgrywkę.

- Dzisiaj zaciera się różnica pomiędzy silnikami realtime z gier komputerowych a renderami CGI bazującymi na procesorach. Być może nie dają jeszcze w 100 proc. takich możliwości jak standardowe programy. Natomiast ich dynamiczny rozwój sugeruje, że to tylko kwestia czasu, kiedy będą równie dobre lub lepsze od metod, które dziś są określane mianem rynkowych standardów - dodaje Tunikowski.

Wybrane dla Ciebie

War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy