Fani serii Need for Speed będą mieli zaostrzony apetyt. Za mniej niż miesiąc debiutuje Need for Speed Heat, a doczekaliśmy się dwóch materiałów wideo z rozgrywki przedstawiających nieco gameplayu z fabuły jak i przypadkowych wyścigów.
Najnowsza gra z serii "Need for Speed" ma nawiązywać do tradycji serii. Pojawią się nielegalne wyścigi uliczne i ucieczka przed policją. W grze, w której zawsze były realne samochody, zabraknie Toyoty. Tłumaczenie marki samochodowej jest absurdalne.
Need for Speed Heat wychodzi 8 listopada 2019 roku. Podczas targów Gamescom przedstawiono pierwszy gameplay z rozgrywki, oraz dodatkową aplikację - Need For Speed Heat Studio. Zobaczcie i oceńcie sami.
Poznaliśmy szczegóły jednej z najbardziej oczekiwanych gier tego roku, Need for Speed Heat. Oficjalna premiera odbędzie się 8 listopada, a już 19 sierpnia na targach Gamescom odbędzie się inauguracyjny pokaz rozgrywki. W sieci dostępny jest już trailer gry.
Oficjalna strona serii Need for Speed zamieniła się w ogromny licznik odmierzający czas do zaprezentowania najnowszej odsłony gry. Electronic Arts pierwsze szczegóły przedstawi w środę, około godziny 16 czasu polskiego. Miłośnicy kultowej produkcji odliczają godziny.
Ta gra wygląda coraz lepiej! Najnowsza odsłona "Need for Speed" to pełen bak adrenaliny i emocje na wysokich obrotach. W roli głównej nowe BMW i policja. Dużo policji
Jeśli samochodowe pościgi oznaczają dla ciebie eksplozje i łamanie prawa - jesteś w domu. Nowe wideo "Need for Speed: Payback" dostarcza nie mniej emocji niż najlepsze sceny z "Szybkich i wściekłych". Wygląda na to, że jest to produkcja, na jaką czekaliśmy od lat.
Jeśli nie macie nic przeciwko temu, aby kultowa seria "Need for Speed" poszła w stronę filmów spod znaku "Szybcy i wściekli", będziecie zachwyceni tym trailerem. Palona guma, eksplozje, luksusowe auta, intryga ze zdradą w tle. Jest dobrze!
Po 2 latach przerwy kultowa seria powraca. Jeszcze nie ma ani nagrań wideo z rozgrywką, ani screenów, ale twórcy dzielą się istotnymi detalami. Po ich lekturze wiadomo, że jest na co czekać