Zarabiają setki tysięcy dolarów, fanów mają na całym świecie, w kraju są herosami. Młodym chłopakom z Korei Południowej kariery w "StarCrafta II" przerywa obowiązkowa służba wojskowa. Jeszcze żaden z rekrutów nie wrócił po szkoleniu do poziomu sprzed wojska.