Wyobraź sobie, że jesteś prezesem wielkiej firmy produkującej gry. I właśnie wypuściliście na rynek tytuł, którego nikt nie chce. Co zrobić z kilku milionowym nakładem? Z tym problemem w latach 80. musiało zmierzyć się Atari. Podjęli prostą decyzję: kartridże z “E.T.” idą do piachu.