Trwa ładowanie...
gry
Grzegorz Burtan
18-02-2019 15:06

Są recenzje "Far Cry New Dawn". Jest bardzo nierówno

Stosunkowo szybko po premierze piątej części Ubisoft wypuściło kolejną odsłonę serii "Far Cry". Tym razem z podtytułem "New Dawn". Będąca bezpośrednią kontynuacją piątej części produkcja spotkała się z nienajlepszymi recenzjami. Sprawdźmy, co zarzucają jej recenzenci.

Są recenzje "Far Cry New Dawn". Jest bardzo nierównoŹródło: Materiały prasowe
drs1vdi
drs1vdi

Kto zna serię "Far Cry", ten wie, z czym ten cyfrowy chleb się je. W ramach sandboksowej rozgrywki przebijamy się przez hordy wrogów, wyzwalając kolejne obozy, zdobywając doświadczenie, usprawniając swoją postać i siejąc ogólnie pojętą pożogę przy pomocy bogatego arsenału. Wszystko to z perspektywy pierwszej osoby.

Akcję "New Dawn" umieszczono 17 lat po zakończeniu piątej części. W jednym z zakończeń dochodziło do eksplozji nuklearnej, co zaskakująco spełniało obawy sekty, z którą walczyliśmy w hrabstwie Hope.

Świat po apokalipsie próbuje się odbudować, a naszym celem jest pomoc w przywróceniu jakichś namiastek cywilizacji. Najwidoczniej nasze głównie przeciwniczki – bliźniaczki Mickey i Lou – mają nieco odmienne poglądy na społeczeństwo ponuklearne, co jest naturalną osią całego konfliktu.

Czy to wystarczyło, by powstała dobra gra? Jakby to powiedzieć, na pewno "New Dawn" ma swoje zalety, ale nie przysłaniają one wad. W serwisie Metacritic oceny recenzenckie są obecnie na poziomie 7.3, z kolei oceny użytkowników – tylko na poziomie 3.4. Oczywiście w skali dziesięciopunktowej. Co zatem nie zagrało?

drs1vdi

"Rozgrywka w serii Far Cry to już utarty schemat. Pierwszoosobowa strzelanka, gdzie jesteśmy maszyną do niszczenia i z łatwością podbijamy bazy wroga. New Dawn to kopiuj-wklej z Far Cry 5. Mamy mniejszą wersję mapki z poprzedniej gry z tymi samymi ważniejszymi lokacjami. Jak przystało na sandbox, możemy wykonywać misję fabularne lub bawić się w zadania poboczne. Tych drugich niestety nie ma zbyt wiele". – czytamy w jednej z recenzji na serwisie Gamerweb.

Z kolei "Mickey i Lou to nudne i sztampowe postacie, które nie wnoszą nic do gry. Siostry dowodzą gangiem i są twardzielami w sposób do bólu oczywisty. Brak im jakiejkolwiek głębi i trochę trudno zrozumieć czemu to akurat one mają być jakimś wielkim zagrożeniem", stwierdza autor recenzji.

Z kolei w podsumowaniu na serwisieTabletowo możemy przeczytać, że "New Dawn" to "gra wydana za szybko, która za bardzo korzysta z zawartości "Far Cry 5" a w dodatku jest to bardzo kiepskie postapo". Czyli potwierdza się teza, że jednak mamy do czynienia z produkcją wydaną zbyt wcześnie.

Co ciekawe, nie wszyscy polscy recenzenci byli tak jednoznacznie negatywni. Niektórzy zaznaczyli, że mimo pewnej powtarzalności i nie najlepszych antagonistek, bawili się po prostu bardzo dobrze.

drs1vdi

" Koniec końców dostajemy więc do rąk dobrą grę – może nie tak długą i rozbudowaną jak pełnoprawne odsłony, ale równie emocjonującą i przy tym wyraźnie tańszą. Niech reszta mówi co chce, ale ja przy tym spin-offie bawiłem się naprawdę nieźle" – czytamy na "Komputer Świat".

Z kolei autor na serwisie Benchmark sugeruje postawienie sobie jednego, fundamentalnego pytania – czy dobrze bawiliście się podczas "Far Cry 5"? Bo jeśli odpowiedź brzmi twierdząco "mamy już punkt wyjścia. "Far Cry New Dawn" to więcej tego samego, w nieco zmienionej, czasami lekko przekombinowanej formie, ale wciąż pełnej wigoru i emocjonujących akcji".

Wychodzi na to, że jeśli kogoś nie zrazi repetytywność, recykling mapy z poprzedniej gry oraz kulejąca fabuła, z tej pozycji da się coś wyciągnąć. Jednak sądząc po recenzjach sugerujemy poczekać na promocję. Bo czy gra o tak skrajnych recenzjach jest warta 150 zł?

drs1vdi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
drs1vdi
Więcej tematów